Magneto skuter 4T

Magneto skuter 4T, co to jest?

Najprościej byłoby walnąć definicję naukową, i z głowy. Problem w tym, że tylko wtajemniczeni wiedzieliby, o co chodzi, a chodzi o to, by każdy pojął, o co chodzi. Jasne, prawda?

No, to zacznijmy od początku. Żeby był ruch, musi zapalić się mieszanka paliwowa w cylindrze, żeby się zapaliła, musi być iskra. Żeby była iskra musi być iskrownik, a częścią owego jest właśnie magneto, czyli koło magnesowe. Innymi słowy, cała maszynka bez tego niepozornego ustrojstwa nadaje się jedynie do zrobienia sobie gustownego selfie, by chwalić się znajomym. Seksownie mruczeć to, to na pewno nie będzie.

Magneto skuter 4T, jak działa?

Iskra niezbędna do spowodowania zapłonu mieszanki powstaje w wyniku indukcji prądu elektrycznego, którą uzyskujemy, zmieniając pole magnetyczne. Odpowiedzialne za to, są magnesy zamontowane na kole magnesowym (stąd nazwa). W iskrowniku uzwojenie pierwotne cewki generuje napięcie rzędu kilkuset woltów. Jest ono przetwarzane za pomocą przerywnika i uzwojenia wtórnego na znacznie większe kilkudziesięciotysięczne, niezbędne do uzyskania iskry. Zmiana wspomnianego pola magnetycznego jest wynikiem obrotu magnesów wokół cewek.

Magneto skuter 4T, nie działa?

Brak iskry na świecy często jest wynikiem zużycia mechanicznego magnesów. Można to stwierdzić, nasłuchując dźwięki wydobywające się z koła. Jakikolwiek hałas jest oznaką, że magneto wymaga interwencji. Samodzielna naprawa koła magnesowego, z uwagi na wymaganą precyzję, wydaje się pozbawiona sensu, choć bywają pasjonaci tematu, którym niestraszne jest wielokrotne rozbieranie skutera.

Cena koła magnesowego oscyluje w granicach 40 złotych (dane dzięki uprzejmości sklepu „cylindry.pl”), a ponieważ tego typu usterka zdarza się niezwykle rzadko, o wiele lepiej i szybciej jest dokonać wymiany na nowy element.

Magneto skuter 4T, wymiana

Sama czynność nie powinna zająć więcej, niż kilka minut, lecz jest haczyk. Nic na siłę! Niezbędny do tego celu będzie ściągacz. Desperaci wykonują go we własnym zakresie, ryzykując skrzywieniem magneta, profesjonaliści kupują gotowy za pośrednictwem „cylindry.pl”. Ściągacz nakręcamy na oś i dociskając, wysuwamy koło na dłoń. Ta dam!.

Włożenie na to miejsce nowego nie jest żadną filozofią.

Czyli co? Zaglądamy na „cylindry.pl”, kupujemy nówkę, wymieniamy i… latamy dalej. Prawda, że to proste?